Pytanie z dnia 19 kwietnia 2018

Witam. Mam zasadzne alimenty w wysokości 350zl. Z powpdu choroby i braku pracy były mąż zwyczajnie nie chciał ode mnie tych pieniędzy. Była to jednak umowa ustna tak więc zapewne nieważna. Wystąpił do komornika o ściągnięcie alimentów. Celowo podając adres pod którym nie mieszkam. Nie wykazał żadnych chęci polubownego załatwienia sprawy. Zatail przede mną wszczęcie postepowania twierdzac że nie miał ochoty mi o tym mówić. Żadnego pisma nie otrzymałam poza samym wyrokiem sądowym o zajeciu zasilku macierzynskiego który odebrał mój brat. Komornik zajął caly zasiłek i żąda ode mnie zaplaty wszystkich zaleglych alimentów. Nie pracuję, opiekuje się niepelnosprawnym dzieckiem i moje jedyne źródło utrzymania to ten zasiłek. Czy mogę uchylić się od zaplaty zaleglych alimentów? Czy w ogóle nakaz jest zgodny z prawem? Jak mogę sie obronić? Czy jesli zrezygnuje z zasilku macierzynskiego i wystapie do mops o zasilek pielęgnacyjny to komornik też mi go zabierze? Czy mogę wystąpić ewentualnie o rozłożenie zadłużenia na raty? Nie stać mnie na uregulowanie tej należności. Nie miałam pojęcia że toczy się postępowanie. Były mąż nie wspomniał o tym slowem.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.