Witam.
Mama wykupiła mieszkanie od spółdzielni w trakcie swojego związku małżeńskiego i przekazała mi je (córce) jako darowiznę. Po jej rozwodzie i podziale majątku sąd orzekł, że mieszkanie to zaliczało się do majątku wspólnego ale przyznał je Mamie. Uznał, ze darowizna jest nieważna bo mąż nie wyraził na nią zgody. Zostałam bez mieszkania.
1. Co mam teraz zrobić, czy mogę złożyć jakieś zażalenie lub skargę, założyć sprawę o to, że zabrano mi mieszkanie? Postanowienie jest prawomocne. Ja nie byłam stroną tylko świadkiem.
2. Jeśli nie, jakich dopełnić formalności? Czy teraz ja mam przekazać darowiznę Mamie spowrotem? Czy postanowienie sądu w sprawie podziału majątku może unieważnić mój akt notarialny? Mama nie chce tego mieszkania ode mnie, ale prawnie jest jej?