Witam. Mąż miał kontrole skarbowa w 2011 roku. Napisze w skrócie bo historia jest bardzo długa. Wzięliśmy pomoc prawnika( na koniec okazało się ze nie jest prawnikiem ) przeciągał sprawę i dawał nadzieje na wygrana. Na koniec postępowania mamy 390 tys zł do zapłacenia a adwokat powiedział ze nie jest w stanie nam już pomoc i do widzenia. Mieliśmy propozycje z Urzędu skarbowego na samym początku zapłaty 100 tys i byłoby po sprawia ale on nie chciał na to iść.
Mąż prowadził działalność z rodzicami. W efekcie oni nie poczuwają się do winny i nie chcą pomoc spłacić zadłużenia. Ja jako żona jestem zobowiązana do zapłaty długu z mężem. Czy jest możliwość przeprowadzenia dochodzenia i udowodnić ze korzyści majątkowe były ze strony teściów i oni powinny również ponieść konsekwencje. Mam na myśli firmanctwo. Chciałabym sprawiedliwości. Dlaczego nikt nie wziął na przesłuchanie teściowej ...myśle ze przepłacili kogoś...
Musielismy wyjechać do Niemiec żeby spłacać dług. To jest na niekorzyść. Nie ma nas na miejscu nie ma pola do obrony.
Czy ktoś jest w stanie mnie wysłuchać i mi pomóc ?
Całe życie pracowałam i teraz mam płacić karę za kogoś. Myśle ze można wyegzekwować sprawiedliwość czy ...;(
Proszę o pomoc. Błagam. W głębi serca wiem ze jest coś co można zrobić.
Wiem ze jak zostawię męża z tym problemem to nie poradzi sobie. Rodzice już go zostawili ja tego nie zrobię. Chce tylko sprawiedliwości.
Pozdrawiam Dorota