Witam.. Mąż rok temu spłacił dług alimentacyjny z nawiązką(byliśmy za granicą-żona wniosła o podwyższenie alimentów i musiał zapłacić różnicę za 5 lat z odsetkami,gdyż cały czas płacił tylko za mało,zabierał dzieci do siebie i na wakacje,ma z nimi dobry kontakt,dbał i dba o nie-w końcu to jego obowiązek,wyrok zapadł zaocznie,bo nikt nie odebrał w miejscu zamieszkania wezwań do sądu ani nas nie poinformował że takie przychodzą)..w międzyczasie jego syn osiągnął pełnoletnośc..alimenty są do końca tego miesiąca przesyłane na konto matki przez komornika..mąż ma się zgłosić do MOPSu w celu ustalenia dalszego wypłacania alimentów. Wczoraj szanowana była zadzwoniła że ma problemy wychowawcze z synem że wyrzucili go z Technikum bo nie ukończył 2 klasy(powinien kończyć 3 w tym roku-mężowi mówił że wszystko ma pozaliczane a świadectwem nie będzie się chwalił bo nie ma czym), zapisał się wieczorowo do Liceum, z którego wyrzucili go w listopadzie ubiegłego roku,powiedziała że ją okrada i że jakieś nieopłacone faktury przychodzą do niego(wspomnę że przez kilka miesięcy słowem się nie odezwała). Poinformowała mojego męża że idzie do komornika żeby wstrzymał wypłacanie alimentów na syna bo przestał się uczyć.. moje pytanie brzmi następująco - co ma zrobić mąż by prawnie było wszystko dobrze, żeby nie wpedzila go w jakieś kolejne problemy? bo ona chyba nie może ot tak iść do komornika i wstrzymać alimentów! Co w momencie gdy komornik przestanie wypłacać nadplacone alimenty żonie-mąż ma wziąść jakieś oświadczenie od syna ze od teraz będzie wypłacać alimenty jemu? Ma jeszcze córkę 16 lat ale na nią będzie wypłacać byłej i moje pytanie brzmi czy od bylej też ma wsiąść jakieś zaświadczenie z numerem konta? Chcę się prawnie jak najlepiej zabezpieczyć bo ta kobieta jest bezwzględna i interesują ją tylko pieniądze.. Nie chcialabym też sytuacji, w której za 2 lata syn się zgłosi że ojciec mu nie płacił i rzada wstecznych alimentów.. a mąż nie będzie miał żadnego potwierdzenia.. proszę o radę..