Witam, miesiąc temu kupiłem auto w komisie. Podczas oględzin podpielismy auto pod komputer i pokazał się jakiś błąd. Sprzedający odczytał błąd i powiedział, że cewka zapłonowa jest uszkodzona i należy ją wymienić. Po takiej diagnozie zdecydowałem się na zakup auta. W drodze powrotnej do domu odstawiłem auto do warsztatu w celu wymiany cewki. Z powodu problemów osobistych, nie miałem czasu kontaktować się z mechanikiem. Po 12 dniach dostałem info od mechanika, że cewka jest dobra, przy okazji sprawdził inne możliwe usterki wynikające z błędu pojawiającego się na komputerze. Stwierdził, że uszkodzenie jest dużo poważniejsze, gdyż są spore wycieki oleju z silnika zarówno pod pokrywa silnika jak i pod miska olejowa. Dodał też, że uszkodzona jest elektronika w aucie. Napisałem e-mail do sprzedającego, z informacją, że chcę oddać auto ponieważ jego stan jest niezgodny z tym co mówił sprzedający. Nie dostałem odpowiedzi ani nie odbierał telefonu. Po kilku dniach i kolejnych mailach dostałem odpowiedź, że sprzedający nie przyjmuje zwrotów ani reklamacji...
Ponadto, (mój głupi błąd i niedopatrzenie) kwota zakupu na fakturze została zaniżona przez sprzedającego. Nie wiem jak tego nie zauważyłem podpisując ja. Posiadam jednak maila od sprzedającego który potwierdza ile faktycznie zapłaciłem za auto.
Auto już musiałem zarejestrować na siebie i wykupić OC.
Koszt naprawy będzie duży i nie wiem jak mam rozegrać tę sprawę. Czy mam.prawo oddać auto? Mam wrażenie, że sprzedający specjalnie nie odpisywał na moje wiadomości przez 14 dzisiaj, w ciągu których mialem podobno prawo odstąpić od umowy bez podania przyczyny.
Czy w moim przypadku mam prawo odstąpić od umowy w tym momencie?