Witam miesiąc temu wpadłem autem do rowu po po kilku prubach samodzielnego wyjazdu i krótkiej rozmowie z osobami które zatrzymały się w celu udzielenia mi pomocy i stwierdzeniu wspólnie ze nie są w stanie mi pomóc ponieważ auto ssunelo się do rowu i jest dość pochylo i nie chcą ryzykować próby wyciągnięcia by nie pogorszyć sytuacji oddalilem się z miejsca zdarzenia w poszukiwaniu pomocy bo rozładować mi się telefon a nie znam nr tel do nikogo byłem w obcym miejscu podczas mojej nie obecności została wezwana na miejsce policja pojazd został odcholowany podobno pojawili się świadkowie na oczni którzy twierdzą iż widzieli to jak to auto wpada do rowu i posiadają nagranie na którym widać jak doszło do zdarzenia co jest nie możliwe ponieważ pierwsze osoby które się pojawiły na miejscu pojawiły się po ok 10 minutach od zdarzenia dodatkowo świadkowie twierdzą że widzieli jak to auto stoi w drodze leśnej od ok godziny 14 były w nim 2 osoby zostały nawet opisane i spożywamy alkohol co się kompletnie nie zgadza ponieważ nie było w tym aucie nikogo poza mną a o do godziny 16 byłem w pracy na co mam potwierdzenie pracodawcy świadkowie dodatkowo twierdzą że wszystko widzieli i mają zięcia nagrania co jest nie możliwe ponieważ zeznali że widzieli jak kierowca ucieka bezpośrednio po zdarzeniu a w momencie podejścia do auta pasażer wypadł z tego auta bo był tak pijany i uciekł później stwierdzili że jednak prowadził pasażer czyli ja co mogę w tej sytuacji zrobić czy mogę zastać oskarżony na podstawie zeznań świadków o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu np? Lub o jakieś inne przestępstwo będę wdzięczny za odpowiedź pozdrawiam Sebastian