Pytanie z dnia 05 marca 2021
Witam, Mieszkam w Katowicach na kameralnym, zamykanym osiedlu „Mała Skandynawia”. Mieszkamy na trzecim, ostatnim piętrze. Jakiś czas temu zamontowano tu okna za pieniądze lokatorów, ponieważ okazało się, że w budynku tym nie ma żadnej wentylacji i tym samym nie spełniał on polskich norm określonych w Prawie Budowlanym. Okna są dosyć małe i można je jedynie uchylić. Od pewnego czasu kobieta, która jest w Zarządzie Wspólnoty notorycznie te okna zamykała. Na klatce nawet zimą przy otwartm oknie w nocy temperatura oscylowała w okolicach 20 stopni. Często również śmierdziało z jej mieszkania papierosami. Konflikt dotyczący okien trwa od listopada, dodam iż w lato nocą okna również były zamykane.
Zarządca uniemożliwianiem wietrzenia klatki schodowej nie kieruje się przepisami Prawa Budowlanego dotyczącymi wentylacji, rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie oraz § 130 ust. 1 rozporządzenia Ministra Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska z dnia 3 lipca 1980r. w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki. Preferowaną temperaturą klatek jest temperatura 16°C. Podane temperatury są uśrednione, ponieważ w zależności od położenia kondygnacji temperatury rosną w granicach 1°-4°C, więc im wyżej tym cieplej, gdyż ciepło kumuluje się zawsze na ostatnim piętrze. W chwili obecnej temperatura na piętrze trzecim klatki sięga 21, czasem do 24 stopni (temperatura była mierzona po 7 h otwartego za dnia okna pod czas gdy na dworze był -1 stopień). Nagrywałam każdorazowo jak idę po termometr, który wcześniej zostawiałam na korytarzu celem zarejestrowania jaka była temperatura. Klatka schodowa to przestrzeń, z której mieszkańcy korzystają w ruchu i ubrani w okrycia zewnętrzne, nie dłużej niż 1 godzinę. W związku z czym temperatura na klatkach nie powinna być taka sama jak w pomieszczeniach mieszkalnych. Ponadto ma to znaczenie, ponieważ umożliwia to przywracanie w pomieszczeniach warunków lepszych dla człowieka i mniej sprzyjających rozwojowi pleśni, grzybów i chorobotwórczych patogenów, również koronawirusa. Takie działanie ma na celu ochronę mieszkańców oraz redukowanie możliwości rozprzestrzeniania się wirusa o co Zarządca powinien dbać. Zgodnie z Art. 22 ustawy z 5 grudnia 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi osoba zarządzająca nieruchomością ma obowiązek utrzymywać ją w należytym stanie higieniczno-sanitarnym w celu zapobiegania zakażeniom i chorobom zakaźnym. Kobieta ta wyraźnie i jawnie to bagatelizuje, świadczy o tym również fakt, iż przez długi czas poruszała się po terenie wspólnej klatki schodowej bez maseczki ochronnej, za co została ukarana mandatem przez Policję. Biorąc pod uwagę ryzyko zakażenia koronawirusem, wskazane jest dostarczanie jak największych ilości świeżego powietrza. Zastrasza ona osoby otwierające okna bezprawnie grożąc i strasząc, że będą one ponosić większe koszty za ogrzewanie części wspólnej oraz złośliwie te okna zamyka, pomimo wysokiej temperatury w budynku. Na zbyt wysoką temperaturę skarży się wielu mieszkańców ostatniego piętra gdzie wedle prawa fizyki kumuluje się całe ciepłe powietrze.
Niedawno klamki okienne zostały wykręcone, przez Administację o czym nikt nie został poinformowany. Nagle po porstu zniknęły. Gdy zadzwoniliśmy do Administracji dostaliśmy informację, iż usunięto je na prośbę Zarządcy. Stało się to za plecami mieszkańców. W pierwszej chwili myśleliśmy, że zostały przez kogoś skradzione. Nie było oficjalnej informacji o tym, że takie coś nastąpi, o tym z jakiego powodu to nastąpi, czy nawet kto te klamki w chwili obecnej ma. Członkini Zarządu nie zapytała osób mieszkających na trzecim piętrze, na którym jest w chwili obecnej bardzo duszno jakie są ich odczucia względem temperatury itd. Wychodzi na to, że jest sędzią we własnej sprawie i wydaje wyroki na swoją korzyść. Administor budynku się na to godzi, a przystając na to dyskryminuje i jawnie lekceważy innych lokatorów. Gdy poprosiliśmy Administratora o natychmiastowy zwrot klamek poinformowano nas, ze nie ma takiej możliwości i wrócą one najwcześniej na wiosnę. Nie zmierzono nawet temperatur jakie panują na klatce schodowej, uwierzyli Zarządcy na słowo. Co więcej dostaliśmy informację, że rzekomo wzrosło zużycie energii cieplnej czego administracja nie jest w stanie udowodnić, gdyż względem faktur zużycie jest takie samo jak rok temu. Pani która jest administratorem naszego budynku bardzo się miota i miesza w swoich "zeznaniach", iż nie jest w stanie uzasadnić decyzji o demontażu klamek.
Okna i klamki okienne na klatce schodowej należą do części wspólnej, każdy zapłacił za ten projekt. Teraz mieszkańcy stracili prawo do otwierania ich (a w zasadzie do uchylania). W budynku nie ma ŻADNEJ innej wentylacji, więc sprzyja to rozwojowi wirusów itd. Prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej to ustawowe prawo każdego właściciela o czym stanowi art. 206 kodeksu cywilnego, zasadę tę zresztą powtórzono również w art. 12 ust. 1 ustawy o właśności lokali. Ponadto podobną sytuację rozstrzygał sąd w Krakowie, link poniżej. Wojewódzki Inspektorat nakazał wspólnocie, która zdemontowała klamki zwrócenie ich: https://sip.lex.pl/orzeczenia-i-pisma-urzedowe/orzeczenia-sadow/ii-sa-kr-1278-18-wyrok-wojewodzkiego-sadu-522717265?fbclid=IwAR2X1SgUUCB2D-_d822KyThlN9HhXOhdZUk4WBZfHo9ntHgD8O_4B1B-Ydk - to bardzo podobna sytuacja do naszej.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.