Witam. Mieszkam w małej wsi na Warmii i Mazurach. Od kilku lat mamy problem z sąsiadem który wystawil chlewnie, w której jak dowiedzieliśmy się powinno być około chyba 240 sztuk( jest to zgoda od wójta gminy) a jest 4 razy tyle. Chlewnia jest nie zgodna z projektem budowalany. Zapach jest tak uprzykrzajacy życie że nawet nie możemy wyjść na podwórku lub wywiesc pranie na zewnątrz nie wspomnę już o otwieraniu okien w domu Bo możemy to tylko robić kiedy wiatr wieje w przeciwną stronę... z sąsiadem mieszkamy przez drogę nie dostaliśmy nawet żadnego powiadomienia o budowie kiedy próbowaliśmy rozmawiać z wójtem to odpowiadał że nic nie wie co z tym zrobić i nie pomógł nam, ale w końcu pogubił się i powiedział że to poprzedni wójt wydał na to zgodę stąd wiemy na jaka jest ilość. Wójt gminny jest tak nie kompetentna osoba że nic nie można się od niego dowiedzieć. W tej całej sytuacji jest mi najbardziej żal moich rodziców którzy kupili działkę przez całe życie starali się aby dom był zadbany a teraz nawet nie mogą wyjść do ogródka w lato bo zapach jest tak uciazliwy że można się udusić. Bardzo chciałabym się dowiedzieć czy jakoś możemy z tym walczyć i gdzie się udać. z góry dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam