Pytanie z dnia 04 marca 2020

Witam. Mój mąż odbywa kare pozbawienia wolności już 7 miesięcy po zgłoszeniu się z przerwy w wykonywaniu kary którą trwała rok i 9 miesięcy, wcześniej był około 5 lat w zakładzie k, staraliśmy się o przepustkę z przyczyn losowych lecz dyrektor zk odmówił mu dwukrotnie nie biorąc pod uwagę przedlozonych dokumentów, ja również wystosowałam taki wniosek lecz odpisano mi że skazany musiał być świadomy trudności rodzinnych popełniając przestępstwo i wyrok ma odsiedziec do końca, jest na R2 stara się o prace, lecz odmawiaja mu nawet społecznej, kolejna przerwa nie wchodzi w te ponieważ nie minął rok od poprzedniej, nawet w przypadku losowym którego nikt z nas nie przewidział sad ani też dyrektor nie bierze pod uwagę,wychowawcy zamiast pomóc odpowiadają że będą brane same minusy pod uwagę, mąż jest w zk w Sierakowie Śląskim mam tam bardzo ciężko dojazd A mamy 3 dzieci, chcielibyśmy żeby męża przewieziono do innego zakladu karnego lecz mąż boi się że wychowawca opiszę mu w dokumentach że jest roszczeniowy itp.. co w takiej sytuacji zrobić? Żadne prawo które przysługuje skazenemu nie jest brane pod uwagę, utrudniaja nam kontakty rodzinne uzasadniając to swoim wnioskiem a jednoczesnie podcinaja skrzydla

Wnioski w tym zakresie należy kierować do sądu penitencjarnego, natomiast jeśli jest po czyjejś stronie zła wola, to nic nie da się z tym zrobić.

Odpowiedź nr 1 z dnia 6 marca 2020 00:24 Zmodyfikowano dnia: 6 marca 2020 00:24 Obejrzało: 210 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.