Witam. Mój problem polega na tym , iż 7 lat temu moja była żona wraz z synem i nowym partnerem wyjechała do Belgii. Oczywiście bez mojej zgody. Zaproponowala jednak ze jak wyrażę zgodę u notariusza na wyjazd to ona zejdzie mi z alimentów. Zgodziłem się, niestety...po 1,5 roku zmieniła zdanie i komornik zablokował mi konto , zadając spłaty zaległych alimentów z odsetkami to 15.000 . Pożyczyłem i zapłaciłem. Teraz mam komornika na wypłacie, syna nie widziałem już 7 lat zero kontaktu, brak nr telefonu na emaila nie odpisuje.. nie wiem co się z nim dzieje czy się uczy i do kiedy mam płacić alimenty skoro syn skończył 22 lata. Próbowałem sądownie obniżyć koszty alimentów, ponieważ od 10 lat mam drugą żonę i syna którego przysposobilem i nie stać mnie na płacenie 700 zł alimentów + koszty komornicze . Sąd odezwał mnie z kwitkiem zasłaniając się jurysdykcją sądu i mam ręce związane, ponieważ na wyjazd do Belgii mnie nie stać . Bardzo proszę o pomoc, co ja w tej sytuacji mogę jeszcze zrobić, bo w ten sposób to ja będę płacił na syna do emerytury...
Z poważaniem
Piotr