Pytanie z dnia 15 czerwca
Witam mój problem polega na tym że dziecko podczas omawiania lektury szkolnej ( ma 7.5 lat) na opowiadał że go bije dostaje pasem po tyłku choć nawet pasa nie używam nie mam nie noszę, popchnęłam go ze schodów wyzywam go bo jak się zdenerwuje przeklnę a on odbiera jako wyzywanie w jego osobę że tata się bił z panem na placu zabaw choć do takiej sytuacji również nie doszło. Mam trójkę dzieci kłócę się z mężem było czasem nawet zastanawianie nad rozwodem co dzieci również słyszały. Ludzie odbierają mnie za wzorowa mamę gdyż całe dnie spędzam z dziećmi na placu zabaw gotuje im obiady kupuje ciągle jakieś ubranka odrabiam lekcje choć syn robi to opornie. Mam padaczkę czasem moje nerwy nie wytrzymują krzycze ale nigdy nie zrobiłabym nic dzieciom są moim oczkiem w głowie. Szkoła powiedziała że musi powiadomić sąd rodzinny co ja teraz mogę zrobić? Co teraz będzie się działo ? Boje się już nawet odezwać do dzieci czegoś im zabronić, wymagać. Proszę o jakąś poradę
Elżbieta Walczak Radca prawny
WALCZAK Legal
dr. Seweryna Sterlinga 27/29 lok. 803, 90-212 Łódź
Dzień dobry, jeśli szkoła zawiadomi sąd rodzinny to najprawdopodobniej (o ile w ogóle dojdzie do jakiejś sprawy) sąd będzie chciał zweryfikować czy dobrze się Pani zajmuje dziećmi i postępowanie będzie o wgląd w Pani ładzę rodzicielską. Będzie musiała Pani wykazywać np. że leczy się Pani na padaczkę, że interesuje się dziećmi, że się nimi bardzo dobrze zajmuje. Potrzebni będą świadkowie, którzy potwierdzą to, jak dobrą jest Pani matką. Chwile słabości z przeklinaniem zdarzają się każdemu. Powodzenia. Adw. Elżbieta Walczak
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.