Witam,
Mój tata sporządził testament w którym przepisał na mnie i wnuczkę(córka nie żyjącego brata) domy, ten w którym mieszka on ma być dla wnuczki a dom w którym mieszkam ja pozostaje dla mnie. Oba domy stoją na jednej działce i są ze sobą połączone ale mają osobne wejście i osobne ogrzewanie. Na dzień dzisiejszy tata chce zmienić ogrzewanie z pieca na węgiel na pompę i fotowoltaikę, po wstępnej rozmowie z przedstawicielem firmy to tata dostałby dofinansowanie na całą inwestycję i mogłoby to objąć też mój dom bo jest właścicielem i na niego stoi księga wieczysta, problem jest taki że nie można zainstalować dwóch oddzielnych pomp tylko jedną która ogrzewałaby dwa budynki, na chwilę obecną nie stanowi to dla mnie problemu i z chęcią dołożę się do interesu, pytanie jak wyglądało by to prawnie po śmierci taty gdy zamieszkałaby wnuczka, na kogo przeszła by ta inwestycja? czy na obydwie które dziedziczymy czy na osobę u której zostanie zainstalowane urządzenie? wstępny plan jest żeby zostało zainstalowane u mnie bo mam większą kotłownie, a jak by to wyglądało gdyby jednak instalacja została zamontowana w domu taty a bratanica postanowiła jednak nie zamieszkać tylko wynająć lub nawet swoją część sprzedać? Nie jestem pewna jaką podejmie decyzje a mi nie uśmiecha się wizja użerania się o płacenie rachunków lub bycia uzależnioną od obcych osób. Mam nadzieję że w miarę względnie wyjaśniłam o co mi chodzi i z góry dziękuję za odpowiedz