Witam, mój Tata ubiegał się o przyznanie emerytury w chwili skończenia 60lat (praca w szkodliwych warunkach). Ze względu na niekompletne świadectwa pracy wystawione przez pracodawcę Tata, ZUS nie chciał przyznać mu wcześniejszej emerytury. Po dwóch latach walki w Sądzie sprawa została wygrana na korzyść mojego Taty. Według nas Tata powinien dostać zadośćuczynienie w wysokości 24-krotności stawki swojej emerytury, ponieważ Sąd uznał, że powinien być na emeryturze od dwóch lat. Obecnie Tata już otrzymuję emeryturę. ZUS odrzucił wniosek ponieważ Tata nie zwolnił się na jeden dzień przed składaniem wniosku o emeryturę. Tata nie zwolnił się, ponieważ został poinformowany przez pracownika ZUS, że emerytura mu się nie należy i najzwyczajniej w świecie nie chciał ryzykować. Czy jesteśmy jeszcze w stanie coś wywalczyć w ZUS-ie czy sprawa jest z góry przegrana???
Bardzo proszę o poradę, kwota 24 krotności emerytury to dla moich Rodziców dość solidne zabezpieczenie na przyszłość.
Serdecznie pozdrawiam,