Pytanie z dnia 27 kwietnia 2017

Witam,
moja przyjaciolka jest obecnie w trakcie rozwodu, rozwód z orzeczeniem o winie meza. Poki co mieszkaja jeszcze razem, dochodzi do wizyt tesciow, ktorzy probowali nawet wyrzucic ja przez balkon.
Sytuacja jest napieta, ze wzgledu na dobro dziecko postanowila sie wyprowadzic, mieszkanie jest od pewnego czasu szykowane do zamieszkania. Przyjaciolka zalozyla na policji niebieska karte, zostal jej przyznany nadzor rodzinny. Kontaktowali sie z nia z MOPS-u, zapewnili, ze pomoga jej we wszystkim. Osoba od, ktorej bedzie wynajmowala mieszkanie, wczoraj miala wizyte (w tym mieszkaniu) osoby z sadu, ktora ma ocenic warunki mieszkaniowe dla dziecka. Niestety Pan ten przyczepil sie do tego jak stoi lozko dla dziecka, ze nie powinno stac przy tej scianie tylko innej, ze w pokoju duzym musza byc drzwi bo maloletni nie moze widziec jak spi matka, ze kabina prysznicowa nie domyka sie do konca, a tak nie moze byc bo maloletni nie moze widziec jak matka bierze prysznic, kompletne absurdy. Niestety wlasciciel mieszkania nie doniosl jeszcze protokolu, ktory rzekomo zostawil owy Pan, takze nie wiadomo jak sie nazywal i kto dokladnie go do tego mieszkania skierowal. Moje pytanie jest nastepujace, czy to jest mozliwe, ze taka wizyta miala miejsce?
Pozdrawiam

Szanowna Pani. podejrzewam, że może chodzić o kuratora sądowego, który na zlecenie sądu w sprawie rozwodowej miał ocenić warunki mieszkaniowe w nowym miejscu zamieszkania dziecka. Wywiad środowiskowy ostatecznie powinien zostać załączony do akt sprawy rozwodowej. Pozdrawiam, A.Smyk

Odpowiedź nr 1 z dnia 27 kwietnia 2017 12:14 Zmodyfikowano dnia: 27 kwietnia 2017 12:14 Obejrzało: 394 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.