Witam moja sprawa wygląda tak. Dziś rano dodając uderzyła w stojący za mną samochód nie widziałem bo w bocznych lusterkach a wsteczne miałem zasłonięte pudelkami w bagażniku. Wyszedłem zobaczyć co się stało i na 1 zut oka nie zobaczyłem żadnych uszkodzeń na pojazdach po czym doczekałem chwilę lecz nikt nie przychodził i ruszyłem samochodem lecz nawrocilem w celu upewnienia się czy może wrócił ktoś do tego auta lecz nikogo przy nim nie było i odpaliłem się . Za jakieś 1 5godziny przyjechała do mnie policja z pytaniem czy to ja uderzylem w ten samochód i przyznała się do winy. Lecz policjant stwierdził że miałem pasazerke i sprawa musi iść przez sąd na protokole przesłuchania napisał że chce dobrowolnie poddać się każe i napisał że przyjmuje grzywna w wysokość 500zl. Co mi grozi za taki czyn i czy sąd przychyli się do dobrowolnego poddania się karze