Witam, moja sprawa wygląda tak: Po śmierci mojej mamy, wraz z bratem odziedziczyliśmy mieszkanie. Mi przypadało 3/4 ponieważ wcześniej została mi przepisana przez ojca jego część. Na początku tego roku, mój brat darował mi swoją część, wszystko zostało udokumentowane u notariusza i posiadam akt, że mieszkanie należy do mnie. Postanowiłem jednak nie wymeldowywać brata, ponieważ potrzebne mu było to do zatrudnienia. Oczywiście brat ze mną nie mieszka już ponad 3 lata. Mieszkam ze swoją żoną. Dochodząc jednak do sedna. Mój brat zadłużył się, od jakiegoś czasu przychodzą pisma od komorników i tu jest moje pytanie. Czy komornik ma prawo wejść mi do mieszkania i zabrać moje osobiste rzeczy, które w żadnym, nawet najmniejszym stopniu nie należą do mojego brata? Czy muszę w ogóle wpuszczać go do domu? Jestem młodym człowiekiem nie mam zbyt wiele, a nie chciałbym aby i to co mam zabrał mi komornik, mimo że ja jestem uczciwy wobec prawa. Dodam jeszcze, że między mną, a bratem panuje umowa niepisana, że w zamian za darowiznę otrzymuję ode mnie co miesiąc 300 zł. Bardzo dziękuję za wszelką poradę. Będę bardzo wdzięczny