Witam,
Moje pytanie dotyczy obowiązku alimentacyjnego mojego obecnego męża względem dzieci z jego pierwszego małżeństwa. Mój mąż brał rozwód w Niemczech, ponieważ tam też mieszkał i pracował. Alimenty (500 euro) zostały mu naliczone z obowiązującej tam tabeli. Mąż regularnie płacił alimenty na dwójkę dzieci, dawał radę ponieważ mieszkał kątem u kolegi więc było go stać.
Poznaliśmy się w Polsce i po pewnym czasie postanowiłam wyjechać do niego do Niemiec. Coraz trudniej było nam płacić alimenty i na dodatek jego ex robiła wszystko żeby nam zaszkodzić i pozbawić mojego męża praw do dzieci, ale dopóki oboje pracowaliśmy jakoś dawaliśmy radę. Kiedy zaszłam w ciążę i straciłam pracę było coraz gorzej, płaciliśmy tylko tyle na ile było nas stać . Była partnerka mojego męża ponownie wyszła za mąż za bogatego człowieka i sama również dużo zarabia. Zabraniała mu kontaktów z dziećmi i W końcu dopięła swego pozbawiając mojego męża praw rodzicielskich. Dług rósł a wydatków po porodzie coraz więcej. Nie dostaliśmy żadnej pomocy od nikogo. W końcu pewnego dnia zapukał do naszych drzwi komornik z nakazem zajęcia pensji i w związku z tym z pensji mojego męża zostawało na życie 700 euro na trzy osoby przy czym mieszkanie kosztowało nas 500. Musiałam wrócić z dzieckiem do Polski do rodziców bo nie mieliśmy z czego żyć i mój mąż też chce wrócić. I tu jest moje pytanie czy jest możliwość aby mój mąż płacił alimenty adekwatne do polskich zarobków kiedy dzieci przebywają w Niemczech, ponieważ równowartość 500 euro to jest prawie cała wypłata. I co się stanie z tym długiem, czy nasze wspólne dzieci będą tym obciążone. Mamy z mężem rozdzielność majątkową. Bardzo proszę o pomoc, nie stać nas na adwokata a bardzo już chcielibyśmy być razem, nasz syn ma 15 miesięcy a tatę widział na żywo ostatni raz pół roku temu.
Pozdrawiam M.