Witam, moje pytanie dotyczy Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, a konkretnie rozwiązania z tą że instytucją umowy. Dotychczas wychowywałem się w rodzinie zastępczej u dziadków, 3 lata temu osiągnąłem wiek pełnoletni. Pieniądze z PCPR przyznane mi były na rzecz nauki na uczelni wyższej, jednakże trafiały one na konto babci, gdyż kontynuowałem bycie w rodzinie zastępczej. Na drugim semestrze studiów miałem pewne problemy które uniemożliwiły mi zaliczenie wszystkiego w pierwszym terminie, a po pewnym czasie doszedłem do wniosku że nie chcę jednak studiować. Moim celem jest znalezienie pracy i zmiana miejsca zamieszkania, czyli pełne usamodzielnienie.
Problemy się zaczęły już w placówce PCPR, gdzie dowiedziałem się, że nie mogę sam rozwiązać umowy gdyż jestem dalej w rodzinie zastępczej i potrzebny jest podpis babci. I nie byłby to problem gdyby moja babcia nie była osobą zaborczą i nadopiekuńczą. Kłopot w tym że jesli zostanę skreślony z listy studentów, wtedy nie dostanę zaświadczenia z sekretariatu ergo PCPR rozwiąże umowę. A to oznacza, że uzna wszystkie pieniądze wypłacone mojej babci w okresie od stycznia do września za nienależnie pobrane i zażąda zwrotu.
Oczywiście nie zamierzam kontynuować życia z dziadkami i studiowania, ale chciałbym uniknąć czarnego scenariusza, i jeśli moje dalsze tłumaczenia w stronę dziadków nie przyniosą skutku, chciałbym znaleźć inny sposób na zerwanie tego zobowiązania.