Witam. Moze zaczne od tego iz za pieniazki synka z roczku kupilam mu na allegro samochod na akumulator ktory kosztowal okolo 600zl dowod ze bylo kupione na mnie mam na allegro zapisany zakup. Pewnego dnia gdy byly maz na weekend zabral synka wykorzystal go i podpowiadal mu przez tel ze ma mnie namowic aby mogl zabrac samochod na weekend do taty, zgodzilam sie gdyz synek jest dla mnie najwazniejszy. Ale to byl blad gdyz wlasnie takim sposobem wykorzystal synka by auto zatrzymac u siebie. Do dzis nie chce oddac synkowi samochody gdzie synek mieszka u mnie i ja mam pelne prawa. Moje pytanie jest takie czy jest na to jakies prawo aby oddal synowi zabawke byly maz bez czelnie powiedzual ze jesli chce ten samochod mam mu zaplacic dobry Boze on nawet na ten samochod nie wydal zlotowki a kosztem dzieckaa chce sie dorobic. Czy ja moge powolac sie na jakis paragraf i isc na policje badz pierwsze sama wystosowac mu pismo. Mam juz w sadzie zlozony wniosek o przydzielenie mi adwokata gdyz chce bardziej mu ograniczyc prawa gdyz sa dowody