Pytanie z dnia 28 grudnia 2020
Witam nazywam się Piotr i mam taki kłopot napiszę tak szybko o co chodzi. Dnia 23.listopada około godziny 10.00 będąc w domu przyszedł do mnie sąsiad i powiedział że chyba umiera jego brat więc w szybkim tempie zadzwoniłem na numer 112 aby wezwać pomoc i wtedy podczas rozmowy Pani z 112 powiedziała mi w telefonie żebym poszedł jak najszybciej do mieszkania i udzielił pomocy więc tak zrobiłem ale z tego wszystkiego zapomniałem zabrać maseczkę z domu . W trakcie gdy byłem na posesji poszkodowanego przyjechała policja i pierwsze słowa policjanta skierowane do mnie to były cytuję dawaj dokumenty będziesz miał mandat za brak maski. Odmówiłem okazania dowodu polici więc Pan Policjant wygnał mnie z podwórka sąsiada któremu udzielałem pomocy. Nadmieniam że nie byłem na ulicy tylko na prywatnej posesi . A 27.12 odebrałem z poczty wyrok sądowy z paragrafem 54 i grzywnę w wysokości 300 złoty . Sprawa odbyła się bez mojej wiedzy ani bez jakiegoś wezwania mnie na przesłuchanie na komisariacie. Proszę o poradę co mogę zrobić ponieważ nie czuję się winy i nie powinienem być chyba karany za udzielanie pierwszej pomocy osobie która jej potrzebowała. Bardzo proszę o pomoc. Z poważaniem Piotr
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.