Witam Nie wiem od czego zacząć więc może zacznę od początku chodzi o problem rodzinny zamieszkuje z Partner nie mamy ślubu ale mamy dwoje dzieci nigdy nie było między nami jakoś super ale po prostu ten typ człowieka nie da sobie nic przetłumaczyć nic powiedzieć jeżeli to się dzieje to nigdy z jego winy bo jego jest zawsze racja jakoś do tej pory to było ale z czasem jest to nie do wytrzymania gdyż jest to problem w życiu codziennym coraz częściej dochodzi do awantur kłótni o byle co i jakiego powodu są to wyzwiska itp. Doszło już do tego że sąsiedzi zaczęli dzwonić na policję, po interwencji partner nawymyslal niestworzonych opowieści na mój temat została założona mi niebieską karta bardzo mi przykro z tego powodu zostało również wszczęte postępowanie z urzędu o ograniczenie praw nad dzieci..utrudnia mi prawie każda rzecz w załatwieniu między innymi przy ubieganiu się o świadczenia z mopru on nie stosuje się do załatwienia dokumentów nie pisze oświadczeń A przecież wiadomo że to musi być załączone gdyż prowadzimy wspólne gospodarstwo domowe..takich sytuacji jest naprawdę wiele..nie mam pojęcia jak sobie z tym poradzić głównym problemem jest mieszkanie razem. Najemca jestem ja A partner jest zameldowany od 3 lat. Wcześniej nie miał meldunku i nie ma do kad iść, dodam także że nie pracuje gdyż tymczasowo ma lekarski zakaz pracy. Proszę o każdą radę to dla mnie naprawdę wiele..