Pytanie z dnia 08 września 2018
Witam,
Od 08.2010r. do 04.2015r. byłam w związku małżeńskim. Nie było między nami rozdzielności majątkowej, a rozwód nastąpił bez orzekania o winie i podziału majątku. Mam z byłym mężem wspólny dom, za który płacimy kredyt hipoteczny. Nieruchomość użytkuje wyłącznie mąż, mnie na niej nie zależy, a ciężko byłoby ją podzielić tak, aby każdy mógł ją swobodnie użytkować, gdyż zabudowa na to nie pozwala.
W 2014 rozpoczęliśmy budowę domu, na działce męża, którą dostał w darowiźnie od rodziców przed ślubem. Po ślubie został sporządzony akt notarialny i zostałam współwłaścicielem.
Dom budowany był głównie z kredytu hipotecznego, choć moja mama oraz dziadkowie również pomagali finansowo. Kredyt został wzięty w maju 2010 (jeszcze przed ślubem) przez ówczesnego narzeczonego oraz moją mamę. W maju 2012 roku, w związku z problemami z wypłatą jednej z transz kredyt został spłacony z nowego kredytu hipotecznego w innym banku, który mamy do dzisiaj a kredytobiorcami jest mój mąż, ja i moja mama. Rata kredytu jest obecnie umownie między nami podzielona na 3, więc ja i moja mama od momentu rozwodu płacimy 2/3 (w trakcie małżeństwa raty były zazwyczaj płacone w połowie przez męża a w połowie przez moją mamę, gdyż ja miałam problemy z pracą).
Jest nam coraz ciężej, gdyż pensje nie wystarczają na pokrywanie zarówno kosztów kredytu jak i koszty bieżącego utrzymania, przez co mama co jakiś czas dobiera indywidualnie kredyt gotówkowy, tym samym powiększając swoje zadłużenie. Nie udało się uzyskać porozumienia i ugody z byłym mężem, typu zgoda na sprzedaż nieruchomości czy przejęcie kredytu przez niego lub znalezienie innego współkredytobiorcy- "były" jest niechętny na tego typu rozwiązania. Dodam, że wysokość kredytu jest dużo wyższa niż wartość nieruchomości.
Proszę o radę- czy jest jakiś mądry sposób na rozwiązanie problemu.
Mateusz Kubica Adwokat (Od 2016)
Kancelaria adwokacka Mateusz Kubica
11 Listopada 60-62, pok. 311, 43-300 Bielsko-Biała
Szanowna Pani. Sprawa jest dosyć skomplikowana ale wydaje się, iż przy braku woli współpracy z drugiej strony zasadne byłoby wszczęcie sprawy sądowej i dokonanie podziału majątku w taki sposób, że nieruchomość zostanie przekazana na wyłączną własność byłemu mężowi z obowiązkiem spłaty Pani. Wtedy z tych spłat będzie Pani mogła pokryć raty kredytu (przynajmniej w części). Oczywiście w toku postępowania konieczne będzie rozliczenie wszystkich ruchomości z małżeństwa i innych wierzytelności, tak aby spłata na Pani rzecz była jak największa.
Podziękowałeś prawnikowi
Dzień dobry, w tym wypadku należałoby założyć sprawę w Sądzie o podział majątku wspólnego, ewentualnie o sądowe zniesienie współwłasności. Pozdrawiam
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.