Pytanie z dnia 05 lutego 2018

Witam, od 14.10.2016 mieszkam we Wrocławiu, a do pracy dojeżdżam do Opola. Chciałabym przenieść się do salonu we Wrocławiu (Salon Orange). Dystrykt managerowie wyrazili zgodę. Miałam jedynie ustalić termin ze swoja kierowniczką. Ustaliłyśmy, że w Opolu zostanę do 31.03.2018. Sprawa zaczęła sie komplikować. Kierowniczka nie rozumie moich pobudek, kwestie finansowe, osobiste, będę musiała zaopiekować się chorą mamą i to w dużej mierze uniemożliwia mi dalszą pracę w Opolu. Potrzebuje dla niej czasu i więcej pieniędzy, które zaoszczędzam przy przeniesieniu 600pln/mc. Obecnie pojawiają się schody. Kierowniczka w każdy mozliwy sposób blokuje mi możliwość przejścia. Jestem umówiona na rozmowę z przedstawicielem związków zawodowych, ale boję się, że on też nic nie wskóra, ponieważ kierowniczka też do nich przynależy. Jakie kroki podjąć, aby nie mogła mnie dalej blokować i zmuszać do dojazdów. Złożyłam już nawet wypowiedzenie umowy, bo naprawdę nie mogę dłużej dojeżdżać - nie podpisała mi go do tej pory. Co mam dalej robić? Jakie kroki podjąć? Czy prawo pracy jest po mojej stronie?

Wypowiedzenie nie musi być przez nią podpisane. Wystarczy, że ma Pani potwierdzenie złożenia wypowiedzenia u pracodawcy. Jeśli nie ma Pani takiego potwierdzenia proszę potwierdzenie wypowiedzenia wysłać pocztą. To wystarczy,żeby skutecznie rozwiązać umowę o prace.

Odpowiedź nr 1 z dnia 5 lutego 2018 18:00 Zmodyfikowano dnia: 5 lutego 2018 18:00 Obejrzało: 134 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.