Witam. od 1997 roku mimo niepełnoletnosci nie mieszkałam z mama na co mam solidne dowody . Byłam u Mamy zameldowana do 2001 r sierpien a pełnoletnosc uzyskałam w lutym 2001r W 2011r okazało sie ze mama długo wczesniej zadłuzyla mieszkanie i w 2011 r dostalam wezwanie od komornika do spłaty zadłużenia za ten okres zameldowaniaw czasie mojej pelnoletnosci z tytulu wykonawczego z 2005r . postepowanie zostalo umozone z racji mojej niesciagalnosci ale czas cos z tym zrobic. Mamie za dług od 10 lat komornik zabiera pieniadze z renty na splate tego zadluzenia .Mimo jej 1 grupy inwalidzkiej zostala eksmitowana z niego i ciagle komornik zabiera jej z renty pieniadze na poczet dlugu Skad mam wiedziec czy dlug za moj rok nie zostal juz splacony w koncu dlug niby jest wspolny za dlugi mieszkaniowe? Dlug niesluszny w moim odczuciu bo ja tam nie mieszkalam i ciagle bylam uczniem czyli na moje matka byla zobowiazana mnie utrzymywac i zapewniac byt . Nie mam sil ani pieniedzy na dzialanie adwokata. Kwota z 4 tys urosla o odsetki 7 tys czyli lacznie 11 tys . Nie mialam mozliwosci odbierania zadnych wezwan do zaplaty, zadnego wyroku sadowego nic wyrok sie uprawomocnil jak rozumiem i jak odezwal sie komornik bylo za pozno . Teraz za nie swoj dlug komornik bedzie mi zabieral zwrot z podatku z tytulu ulgi prorodzinnej, wchodzil na pensje jak zarobie wiecej niz najnizsza krajowa, cokolwiek bede miec swoje to mi zabierze co jest niesprawiedliwe . Moja psychika upadla całkowicie prosze o porade co robic.