Pytanie z dnia 29 października 2018
witam ,od 3 lat prowadze hostel byla pracownica doniosla do sanepidu z zemsty,istotnie sa pewne nie dociagniecia ale panie inspektorki czepiaja sie wszystkiego tego czego nie widzc typu zawias przy szafce,postawione lustro a nie powieszone,posciel prana na miejscu i suszona,rozlozona deska do prasowania,i ze jest brudno co nie jest prawda,groza zamknieiem,przychodza co 2 tygodnie,prosze o pomoc dziekuje
Artur Stachurski Radca prawny (Od 2014)
LT LAW Ciupka, Stachurski sp.k.
Gwiaździsta 71/10, 01-651 Warszawa
To, że czegoś nie widać na pierwszy rzut oka nie oznacza, że można zostawić te miejsca brudne. Tak samo ze stojącym lustrem, które stwarza zagrożenie. Pozostaje chyba posprzątać bardzo dokładnie i dokonać napraw tego co trzeba.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.