Witam. Od 3 msc ciazy jestem na l4. Cały czas miałam źle wypłacane wynagrodzenie. Raz rozmawiałam z przełożonym Panem M. telefonicznie o całej sytuacji. Poinformowałam go o tym,że skorzystałam z porady prawnej aby dowiedzieć się kto w tej sutuacji ma rację. Pan M. Zarzucił mi przyjmowanie takiej porady w łóżku skoro jestem na l4. Byłam u niego z 8 razy za każdym razem dostawałam mylne informację. Kiedy po ostatniej naszej rozmowie powiedział,że jestem dłużna firmie 1000zł poszłam do pip. Zgłosiłam sprawę. Dostałam wyrównanie. Niestety dzisiaj oddając moje ostatnie l4 Pan M. Był bardzo agresywny i powiedział, że wie o mojej skardze bo Pani z Pip mi ją pokazała. Oznajmił, że wyłudzam od nich pieniądze i chce zwrotu mojego wyrównania wynagrodzenia. Według niego z premedytacja wzięłam umowe o pracę bo zaplanowałam sobie ciaże i wyłudzenie od nich pieniędzy. Groził mi negatywną opinią u następnych pracodawców oraz to, że mnie zgłosi. Przez cały mój pobyt na l4 za każdym razem mnie oczerniał. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Z góry dziekuję za pomoc