Witam. Od kwietnia staliśmy się rodzina zastępcza nie zawodowa dla 5 letniej Ani. 2tyg temu uprawomocnienia się wyroku sądu o zabraniu praw ojcu a we wtorek odbyła się sprawa o przyznanie praw opiekuna prawnego. Został nim pracownik pcpr który za wszelką cenę chce oddać dziecko do adopcji a nie pozostawić u nas. Ania ma siostrę przyrodnia z którą utrzymuje kontakt co prawda mieszka 400 km od nas. Pracownicy pcpr żądają od nas deklaracji czy adoptujemy małą. Jednak my wolimy żeby zostało na starych zasadach. U nas w rodzinie powstały silne więzi Ania mówi do nas mamo tato i bardzo się związała z naszym synem. Prosimy o pracę co mamy robić. pozdrawiamy