Pytanie z dnia 23 kwietnia 2021
Witam, odbywałam staż z PUP który miał trwać 6miesiecy jednak pracodawca wyszedl z inicjatywa i przedłużył go o kolejne 6miesiecy. Niestety w czasie gdy od okresu przed świętami salon był zamkniety z powodu obostrzen w Polsce, pracodawca złożył wniosek o przerwanie stażu przy czym nieslusznie oskarżył mnie o kradzież. Sytuacja trwa już ponad 2 tygodnie. Od tamtego czasu nie mam żadnego pisma od urzędu pracy ponadto wczoraj kontaktowałam się z PUP i powiedziano mi że mimo że od poniedziałku salon jest już otwarty to ja mam nie przychodzić do pracy. Sytuacja jest dla mnie o tyle ciężka i męcząca na dodatek nikt z PUP mimo prośby o informowanie mnie o przebiegu sprawy,która zawarłam w moim pisemnym wyjaśnieniu do wniosku pracodawcy o przerwanie stażu, które kazano mi złożyć. Jak postępować? Wiem że powinna być decyzja natomiast jej ciągle nie ma, ja pozostaje jak się okazuje bez pracy, nie wiem co moge robić rozważam współpracę z prawnikiem który ustosunkuje odpowiednie pismo i podejmie kroki które by pomogły wyjaśnić ta sprawę i nie pozostanie to tak jak na ten moment, czyli tak że jestem informowana telefonicznie i tylko dlatego że sama zatelefonuje i jestem w pewnym sensie "natretna" na tym punkcie oraz nie mam żadnego dokumentu który by wyraźnie wskazywał na obecną sytuację w której się rzekomo znajduje.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.