Pytanie z dnia 30 października 2015

Witam
Otrzymałam wypowiedzenie z pracy z art52par1 za to że klientka z wózka nie wyciągnęła towaru i nie zapłaciła za niego. Po 3 dniach dyrektor wezwał mnie do gabinetu i oświadczył że oszukalam sklep i mam jutro do pracy już nie przychodzić wypowiedzenie dostanę pocztą.
Udałam się do klientki celem wyjaśnienia sytuacji.....okazało się, że podchodząc do kasy pokazała mi jednak paragon.
Po tygodniu będąc już na zwolnieniu lekarskim otrzymałam chorobowe. Nie wiem co mam zrobić.
W rozmowie z dyrektorem nie pamiętałem całej sytuacji i tak mu powiedziałam. ...potem jednak klient mi uświadomił że jednak pokazywał paragon.
Dlaczego ja mam odpowiadać za przypuszczenie towaru który pozostał w wózku? Nadmieniam że na terenie sklepu jest ochrona i to ochroniarz zgłosił że miała coś w wózku. .....oczywiście przy wyjściu nie sprawdził klientce paragonu.
Proszę o pomoc czy mam szanse wygranej przy odwołaniu do Sądu Pracy.
Joanna

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.