Witam Pana. Zwracam się z prośbą o udzielenie porady prawnej.Mąż 26.06.2018 roku miał sprawę w sądzie o kontakty z synem z poprzedniego małżeństwa. Sprawa miała miejsce 7 lat po rozwodzie z byłą żoną, ponieważ po naszym ślubie w grudniu 2017 roku , była żona utrudniała kontakty. Sprawę wygraliśmy i mąż ma ustalone widzenia w zależności od zmian , ponieważ pracuje od poniedzialku do soboty w systemie 4 zmianowym. Kontakt w sprawie zabierania syna do siebie odbywa się emailem. W dniu 27.06.2018r mąż wysłał smesem prośbę do byłej żony o adres email , niestety dopiero dnia 24 lipca gp otrzymał. Chciał poinformować byłą żonę o przesunięciu urlopu z dnia 23.07 na dzień 27.07 , ponieważ od 23.07.2018 do 3.07.2018 sąd wyznaczył tylko w tym roku zabranie dziecka na wakacje. W dniu 25.07.2018 r mąż poinformował emaielem byłą żone że chce zabrać synana wakacje od dnia 28.07 do dnia 05.08 ,'wyraziła na to zgodę a jej adwokat potwierdził emailem. Problem jest taki że była żona chce znać miejsce pobytu dziecka na wakacjach. Z obawy przed jej wizytą podczas naszego rodzinnego wypoczynku nie chcemy jej takiej informacji udzielić a mamy ku temu powód. Była żona , była zgłoszona na policję za nekanie i ubliżanie mi w restauracji. Jest osobą konfliktową. Niestety , jeżeli nie podamy jej adresu nie chce dać dziecka. Gdy napisaliśmy że jednak zostajemy w mieście , zażądała odwiezienia dziecka w dniu 03.08.2018 r , pomimo wcześniej zaakceptowanego terminu 5.08. 2018 r . Nie wiemy co robić , nie chemy psuć wakacji również moim dzieciom. Bardzo proszę o poradę. Z wyrazami szacunku Agnieszka