Pytanie z dnia 04 stycznia 2017
Witam Pania/Pana,
Od 3-4 lat mam firme (firma posredniczaca, nie posiada zadnych dóbr fizycznych), na moja osobe.
Mam w trzech roznych bankach kredyty, w dwoch kredyty gotowkowe na firme, w trzecim kredyt gotowkowy na firme, debet na koncie firmowym i kredyt osobisty.
"Najkrotszy" kredyt zostalby splacony za ok rok, "najdluzszy" za ok 4-5 lat.
W sumie raty co miesiac wynosza mnie 5000zl.
Poza tym pracuje jako kadrowy zatrudniony na stale z wyplata 1500zl netto.
Firma upadla, wkrotce mam zamiar ja zamknac.
Nie stac mnie na splacanie rat z pensji 1500zl.
Moj majatek to 5ha lasu i pol domu, na ktory wziety jest kredyt hipoteczny przez syna na wartosc polowy domu.
Od 3 miesiecy nie splacam zadnej z rat. Banki dzwonia - nie odbieram, zostawiaj wiadomosci na sekretarce, pisza smsy i emaile z prosba o kontakt.
Wczoraj poszlam do jednego banku (tego "trzeciego", czyli 1 kredyt na firme, debet na koncie na firme i kredyt osobisty), Pani powiedziala ze cos bank jest w stanie zrobic zeby "pomoc".
Ktos powiedzial mi, ze powiniennem sie starac o restrukturyzacje kredytow.
Nawet jesli raty zostalyby zmniejszone o polowe (czyli do 2500zl), nie stac mnie na splate.
Mam syna, ktory jest w stanie mi pomoc i splacac nawet 5000zl miesiecznie (suma rat na dzien dzisiejszy), ale byloby to dla niego bardzo trudne, wiec mam nadzieje, ze uda mi sie zrestrukturyzowac kredyty tak, zeby raty byly jak najmniejsze, z tym ze rozlozone na jak najdluzszy czas.
Czy proszac banki o restrukturyzacje kredytow, powiniennem powiedziec o synie? Bo w koncu nie trudno jest dostrzec, że ze swojej pensji nie jestem w stanie splacac rat, chyba ze wynosilyby w sumie 500zl, ale czy banki obnizylyby raty az tak bardzo?
Prosze o porade, jakie jest najlepsze wyjscie z tej sytuacji?
Z góry dziekuje za pomoc, pozdrawiam
Lukasz G
Marcin Kościuk Radca prawny (Od 2015)
Kancelaria Radcy Prawnego Marcin Kościuk Radca Prawny
os. Armii Krajowej 80/4, 61-379 Poznań
Dzień dobry. Podczas negocjacji z bankami w zakresie restrukturyzacji Pana zobowiązań nie musi Pan wspominać o synu, gdyż jak rozumiem nie jest on stroną umów ani osobą zabezpieczającą Pana kredyty. Jeżeli chodzi o ratę na poziomie 500 zł to wydaje mi się, iż jest to niemożliwe, gdyż skoro do tej pory miał Pan łączną kwotę rat na poziomie 5000 zł to same odsetki w tej kwocie są zapewne wyższe aniżeli owa kwota spłaty, o której Pan wspominał. Jak się wydaje Banki nie obniżą Panu raty poniżej kwoty wymagalnych z każdym miesiącem odsetek. Będą wymagały, ażeby na bieżąco spłacał Pan raty odsetkowe i jakąś część kapitału kredytu. Jeżeli byłby Pan zainteresowany współpracą z moją Kancelarią to zapraszam do kontaktu. Z poważaniem, Marcin Kościuk.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.