Pytanie z dnia 03 grudnia 2020
Witam państwa serdecznie.
Piszę do was bo chciałbym się dowiedzieć co państwo sądzą, doradzają mi zrobić w sprawie którą opisze poniżej. W chwili obecnej mam 28 lat, pracuję w firmie , która jak państwo wiecie jest jednostka publiczną ,a nie prywatna firmą. Prace tutaj zacząłem w 2014 roku ale nie pracuje ciągle, ponieważ moje umowy są na okres poł roczny po czym jestem zwolniony z przyczyn wynikających w umowie tj. zakończenie czasu trwania danej umowy. Moja pierwsza umowa była umową na pełen etat, kolejna była na poł etatu , następnie odbywałem staż ,po stażu znowu umowa poł etatowa i ostatnia umowa na pełen etat , która wygasła 30.11 bieżącego roku. Zatrudniany byłem w formie robót publicznych lub prac interwencyjnych ze środków Urzędu Pracy z mojego miasta. Problem w całej sytuacji jest to, że rozmawiając z dyrektorem o mojej sytuacji czy mogę zostać na stałe otrzymywałem odpowiedzi –jeśli ktoś odejdzie to wtedy zostanę lub za każdym razem odpowiedzią był stan budżetu. Jednak w przeciągu tych lat tj.2014-2020 z różnych powodów odeszło parę osób , nie wszyscy byli z mojego stanowiska pracy czyli pracownika obsługi obiektów sportowych , jednak były osoby które ja mogłem zastąpić . Do pracy nie spóźniłem się nigdy , byłem zawsze gotowy do pracy pracowałem na 2 zmiany , również weekendy i niektóre święta , praca była zróżnicowana od obsługi szatni , przez obsługę meczy , sprzątanie liści czy rozwożenie piasku na boiska do piłki plażowej , gdzie w obecnym roku wywrotkę około 15 kubików taczkami rozwiozłem samodzielnie. Oprócz pracy na terenie MOSiR-u, pracowałem również na obiektach do niego przynależnych czyli kosiłem trawę na placach zabaw, czy na stadionie ,na basenie odkrytym , a w obecnym roku także na korcie tenisowym, praca tutaj była w warunkach gdzie nie było bieżącej wody , ani toalety ,a zamiast jakiegoś zwykłego kantorku znajdowała się tam szopa z desek po której często biegały myszy, w dodatku tutaj na palec spadł mi wózek do malowania linii , nie poszedłem tym razem na chorobowe gdyż obawiałem się, że znowu sytuacja się pogorszy i mimo bólu pracowałem tam aż do jesieni. Wymieniłem te miejsca żeby pokazać, że zawsze byłem do dyspozycji . W 2015 roku do pracy tutaj urząd skierował kolegę, który przychodząc później niż ja otrzymał niedługo umowę na stałe ,w sytuacji tej mógł mu pomóc mój wypadek, który wydarzył się poza miejscem pracy –w2016 r doznałem złamania stopy. W ciągu lat 2014-2020 był to jedyny przypadek gdzie nie chodziłem do pracy ale przez okres 2 miesięcy , gdyż wypadek zdarzył się końcem maja a moja umowa obowiązywała wtedy do lipca 2016 r. Po pewnym czasie ten kolega wyjechał zagranicę a jego miejsce –również z umową na stałe zajął inny kolega, który pracę tutaj zaczął bodajże w 2017 roku. Próbowałem rozmawiać również o przedłużeniu mi umowy tak abym mógł zostać dłużej , jednak odpowiedzią było to, że przedłużenie nie jest możliwe, w tej sytuacji paradoksem jest sytuacja, gdzie pracownik zatrudniony w maju tego roku ( 1 raz pracuje w tej firmie) rozpoczął pracę podobnie jak ja od maja i koniec umowy miał nastąpić w listopadzie u obydwu z nas. Pracownik ten od połowy listopada poszedł na urlop i po urlopie automatycznie od grudnia zaczął pracę od nowa, a tym samym ma ciągłość zatrudnienia .Wielokrotnie rozmawiałem o tej sytuacji z dyrektorem ,jednak odpowiedzią było wspomniane wyżej zasłanianie się budżetem lub tym, jak ktoś odejdzie. Po każdej umowie idąc się rejestrować do urzędu pracy nigdy nie otrzymałem zasiłku ,a kiedy ten zasiłek mógłby mi się należeć powodem odmowy było to, że pracując na poł etatu miałem zbyt niskie zarobki. Obecnie nie mieszkam sam, ale sytuacja była i jest dla mnie dyskomfortem ,że po zwolnieniu zostaje bez środków do życia- mogą sobie państwo wyobrazić co by było gdybym mieszkał sam. Sytuacja z moją praca polegała na tym, że pracowałem poł roku by później poł roku lub dłużej czekać na zatrudnienie wyjątkiem był rok obecny w którym po skończeniu umowy w marcu miałem miesiąc przerwy i zacząłem pracę od maja . Próbowałem szukać pracy w innych miejscach, ale zdecydowałem się na to aby pracować tutaj ,gdyż w innych zakładach nikt nie mógł mi obiecać ,że zostanę tam na stałe a w moim wieku czyli 28 lat interesuje mnie praca stała, stabilna a nie na parę miesięcy-co w mojej sytuacji jest chyba zrozumiałe .Szukając pomocy o mojej sytuacji rozmawiałem też z radną miasta i burmistrzem, o ile na początku po przedstawieniu sprawy miałem nadzieje , tak po zapoznaniu się ich z moja sprawą odpowiedzi ich były podobne do tych wypowiadanych przez dyrektora. Jednym słowem mówiąc kolokwialnie każdy starł się w to bardziej nie mieszać. Pracując na etacie w MOSiR-ze byłem również parę razy pracować w szkole podstawowej , która jak wiadomo nie jest obiektem sportowym i nie przynależy do obiektów MOSiR , ale pracowałem tam gdyż w szkole tej pracuje żona dyrektora MOSiR-u .Bardzo dziwnym przypadkiem jest też zachowanie dyrektora , który mam wrażenie chce się mnie pozbyć z firmy gdyż przedstawiał mi oferty pracy w innych miejscach tj. parking lub pracę w szkole gdzie pracuje jego żona. Jak się państwo domyślają parking również nie przynależy do MOSiR-u. Dlatego dużym zaskoczeniem jest dla mnie jego zachowanie ,bo moim zdaniem propozycje pracy przedstawia Urząd Pracy a nie dyrektor firmy podlegającej pod miasto. Z góry przepraszam za długą wypowiedź, ale chciałem opisać jak najlepiej sytuację i prosić o pomoc, jak wspomniałem na początku gdzie się mam udać ,do kogo wysyłać pismo itp., gdyż w obecnej sytuacji i rozmowie z różnymi osobami publicznymi czuje się pozostawiony sam sobie. Chciałbym to wyjaśnić w czym jest problem , bo jak napisałem ja ze swojej strony nie mam powodu być winny gdyż wszystkie obowiązki wykonywałem sumiennie i starannie, a mam wrażenie jakby każdy unikał prawdziwej odpowiedzi i powodu dlaczego nie mogę być zatrudniony .Z góry dziękuję za pomoc, podpowiedzi co mam z tym zrobić dalej, gdyż w obecnej sytuacji czuję ,że problem ze stałym zatrudnieniem miałbym może nie tylko tu, ale boje się, że podobny problem spotkał by mnie także w innym miejscu.
Dziękuję bardzo za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.