Pytanie z dnia 06 kwietnia 2018
Witam Państwa, w lutym 2018 roku przyłapałam swojego męża na randce z kobietą, ale on wypiera się, że to tylko koleżanka chociaż cały czas utrzymuję kontakt z tą osoba. Potem po kilkunastu dniach usłyszałam, że mnie już nie kocha, a jeszcze parę dni wczesniej proponował żebysmy sprzedali mieszkanie w którym ja aktualnie mieszkam z dzieckiem. W 2014 roku próbował się ze mną rozwieść pod pretekstem takim iż tylko ja i moja mama możemy opiekować się naszym dzieckiem. Co było nieprawdą . Natomiast rzeczywiście dzieckiem głownie zajmowałam się ja i moja mama bo dziecko jak miało zostawać z mężem było bardzo zestresowane i zawsze płakało. On mnie winił za to i wini do dzisiaj, że tak źle wychowałam dziecko. W tym czasie w 2017 roku wyrzucił mnie w obecności dziecka ze swojego mieszkania. Potem po tym wydarzeniu związanym z wyrzuceniem mnie z mieszkania próbowałam jeszcze ratować ten związek i po upływie kilkunastu miesięcy wprowadziłam się do niego. Wytrzymałam niecałe 2 tygodnie. Bo był bardzo opryskliwy i niemiły. Bardzo źle mnie traktował wypominał całą przeszłość i nie mogłam już tego dłużej znieść. Dziecko nie mogło już na to wszystko patrzeć.Cały czas poruszał nasze sprawy w obecności dziecka kłócąc się non stop już o wszystko.Mąż chce się ze mna rozwieść, ponieważ jego zdaniem ja doprowadziłam do tego że dziecko za nim nie przepada. Nie chce mi powiedzieć czy juz złozył ten wniosek czy jeszcze nie. Czy nie lepiej by było gdybym to ja złożyła ten wniosek za przyczynę podając jego zdradę, ale też bez orzekania o winie ponieważ związek nasz juz od dłuzszego czasu przeżywał kryzys, a ja nie chcę mieć już z tym człowiekiem nic współnego. Natomiast to zdrada całkowiecie go zakończyła. I jeszcze jedna sprawa opieki nad dzieckiem nie chcę z nim ustalać kiedy kto będzie się z nas zajmować dzieckiem ponieważ jak się umawiamy to dziecko za żadne skarby świata nie chce z nim przebywać bez mojej obecności. Chciałam żeby sąd zapytał dziecka jakby chciało widywać się z tata. czy to dobry pomysł?Proszę mi coś doradzić co mam robić w tej sytuacji. Aktualnie ciągle wysyła mi bardzo niemiłe smsy, w których podkreśla jaka głupia itp.
Dorota Tumkiewicz Adwokat (Od 2016)
Kancelaria Adwokacka adwokat Dorota Tumkiewicz
Krakowska 5 lok. 603, 15-875 Białystok
Witam serdecznie. Zawsze jest lepiej, jeżeli to Pani pierwsza złoży pozew o rozwód. To co pani napiszę sąd przeczyta w pierwszej kolejności, a mąż będzie mógł się jedynie bronić.
Podziękowałeś prawnikowi
Michał Bukowski Adwokat (Od 2015)
Kancelaria Adwokacka Adwokat Michał Bukowski
Al. IX Wieków Kielc 6/34, 25 - 516 Kielce
Dzień dobry postawiła Pani wiele pytań, odpowiedź nie jest prosta i oczywista. Najpierw musi sobie Pani odpowiedzieć na pytanie czego oczekuje. Do rozwodu prawdopodobnie dojdzie, jeżeli chce Pani zakończyć szybko i bezstresowo starczy jedna rozprawa (bez orzekania o winie), może Pani powalczyć o winę męża i jeżeli ma Pani dowody na to co Pani opisała sprawa wydaję się być przesądzona. Mając rozwód z winy męża może się domagać Pani np. alimentów na siebie. Wiele zależy od tego ile dziecko ma lat, niezależnie od jego wieku należą się na nie alimenty od męża. Musi Pani wnieść by dziecko było przy Pani, oraz ograniczenie władzy rodzicielskiej męża. Kontaktów go Pani nie pozbawi, ale można je uregulować. Co do pytania o to czy powinna Pani wnieść sprawę pierwsza odpowiem to zależy. Co do zasady nie powinno mieć to znaczenia, ale z drugiej strony ten kto składa pierwszy w większości przypadków uważany jest za osobę pokrzywdzoną. O tym czy sprawa jest założona może się Pani dowiedzieć w sądzie okręgowym. W razie pytań służę pomocą. kreślę się z poważaniem adw. Michał Bukowski
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.