Pytanie z dnia 14 października 2018
Witam. Piszę w sprawie pokoju, który wynajmuję od początku października w mieszkaniu studenckim. Umowę podpisałam do końca czerwca 2019, możliwy jest miesięczne wypowiedzenie. Jednak powstał pewien problem, z którym nie potrafimy sobie poradzić z dziewczyną, która wynajmuje drugi pokój. Zaczęło się od tego, że podczas naszej nieobecności na weekend (po tygodniu mieszkania tam) właścicielka podmieniła pralkę na starszą, gorszą - bez wcześniejszego poinformowania nas o tym. Do tego zaraz po tym w łazience zaczęły pokazywać się małe robaczki (rybiki srebrzyste), ewidentnie przyniesione z pralką. Próbowałyśmy dodzwonić się do niej przez cały tydzień, jednak nie odbiera i nie oddzwania. Do tego w piątek była u nas kontrola gazu i okazało się, że z kuchenki gazowej ulatnia się gaz (Ewa, jeszcze nastarszy model). Zastanawiamy się, co w takiej sytuacji możemy zrobić - nie mamy kontaktu z właścicielką, a ulatniający się gaz nie jest sprawą, która może czekać. Czy w takim wypadku mamy prawo do natychmiastowego wypowiedzenia umowy, skoro nie możemy skontaktować się z właścicielką, a stan mieszkania szkodzi zdrowiu? Co powinnyśmy zrobić? Z góry dziękuję za pomoc
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.