Pytanie z dnia 16 września 2018

Witam,
Piszę z sprawą która wydarzyła się parę dni temu. Będąc w nocy w jednej z rybnickich dyskotek, zakupiłem piwo i chciałem wyjść z nim na dwór lecz zostałem cofnięty przez obsługę lokalu do środka, że nie mogę wyjść. Za jakieś pół godziny wyszedłem z piwem w butelce w celu opuszczenia lokalu i udania się na taxi, gdy byłem już na ulicy poza lokalem, zawołał mnie mężczyzna (nie wiem czy był ochroniarzem czy z obsługi) z tekstem ile razy ma mówić że nie wychodzi się z piwem na zewnątrz, po czym dwukrotnie dał mi w twarz. Czy mogę takową sprawę gdzieś zgłosić, świadków za bardzo nie ma, musiałbym liczyć, że w okolicy jest monitoring który to nagrał. Jakie konsekwencje mogą zostać wyciągnięte za ten czyn i czy opłaca mi się bawić w oskarżanie go, czy lepiej tą sprawę odpuścić, liczę na pomoc :)

Nie wiem co to znaczy "opłaca się", natomiast zachowanie tego człowieka jest czynem zabronionym, to na pewno. Zgodnie z art. 217 KK, Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Natomiast taka sprawa prowadzona jest z oskarżenia prywatnego (akt oskarżenia pisze Pan sam bezpośrednio do sądu, koszt 300 zł). No i skuteczność będzie zależała od możliwości udowodnienia zajścia. Zupełnie szczerze - uważam, że trzeba się nad tym poważnie zastanowić, bo rozumiem, że nawet nie zna Pan danych sprawcy? Nie byłaby to, w realiach procesowych jakie mamy, łatwa czy szybka sprawa. Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska

Odpowiedź nr 1 z dnia 17 września 2018 14:31 Zmodyfikowano dnia: 17 września 2018 14:31 Obejrzało: 193 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.