Pytanie z dnia 14 lipca 2018
Witam, posądzono mojego męża o kradzież. Pracujemy obydwoje w lombardzie. Zarzucono mu dodatkowo nie wywiązywanie się z obowiązków np zaległości magazynowe, brak porządku na punkcie. Dodatkowo niestosowny ubiór w pracy, obsługa znajomych, przekraczanie wyznaczanej przerwy itp. Jeżeli chodzi o kradzież szef powiedział mu, że okrada firmę ponieważ nabija niższe odsetki niż mówi klientowi. Mąż przyznał mi się, że zdarzyło mu się tak zrobić czasem i jakby może zliczyć to wyszło by tych pieniędzy około 500zł. Szef nie powiedział jaką kwotę mąż ukradł tylko kazał dać mu zaliczkę 2000zł. Spisali takie jakby oświadczenie o tych zaniedbaniach i na końcu fakt, że wziął te pieniądze. Dodatkowo ma zamiar rozliczać męża z "zastawów" na nie wiadomo jaką kwotę ponieważ ma się to odbyć za 2 dni. Czy my mamy jakieś prawa i w jakiś sposób możemy się zabezpieczyć by nie wyciągnął od nas nie wiadomo jaką kwotę pieniędzy? Czy powinniśmy mu dać jakiś dokument do podpisania? Do tej pory nie pokazał nam dowodu na to, jaka ta kwota może być. Powiedział, że jeżeli nie chcemy rozwiązać tego polubownie to poda męża do sądu. Jakie będą tego konsekwencje gdybyśmy się nie zgodzili na ugodę?
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.