Witam, potrzebuje porady, mam 26 lat, gdy miałem 7-9 lat moi rodzice się rozwiedli, ja wybrałem bycie z ojcem i jego rodzicami, natomiast brat(starszy o 3 lata) wybrał mame i jej rodziców, nie wiem czy było to spowodowane sytuacją materialną, która po stronie ojca nie była rewelacyjna, gdzie u mamy natomiast niczego nie brakowało... ja nie zwracałem na to uwagi, bardzo zżyłem się z matką mojego ojca, która później tak naprawde mnie wychowała, zastąpiła mi matke której nie miałem wszystko jej zawdzieczam, gdy ojciec szukał miłości i dostatniego życia, często zapominając, że ma dzieci. To że zostałem z ojcem, zostało bardzo źle odebrane, przez rodziców matki i czy ją samą tego nie wiem(nigdy nie mieliśmy okazji porozmawiać..), gdzie tak naprawde zostałem przez nich zapomniany, myśle że świetnym przykładem jest to, że czy w ciężkiej chorobie, świętach, czy innych okazjach, kontaktu ze strony matki brak.. i tak przez prawie 18 lat, mama zaczeła podupadać na zdrowiu, sytuacja o tyle się skomplikowała że, jest osobą ze sporą anemia i umysłowo jest na bardzo niskim poziomie(zachowuje się jakby miałą 12 lat), wymaga poprostu opieki, może nie całodobowej ale bez niej się nie obejdzie, do tej pory oczywiście toczyło się wszystko w miare normalnie, dopóki bynajmniej żył dziadek, później już było coraz z nią gorzej i tak jak pisałem powyżej, przykre było to że wszystko było na oczach brata i jej własnej matki, poprostu nikt na nią nie zwracał uwagi. Ja natomiast po osiągnieciu pełnoletności wyprowadziłem się z mieszkania i postanowiłem się usamodzielnić i tak wraz z narzeczoną mieszkamy razem do dzisiaj, brat za przeproszeniem miał wywalone na wszystko, jest człowiekiem nadpobudliwym, siedział w więzieniu(za demolke), alkochol, narkotyki itp., gdy zmarła babcia ze strony mamy, już nikt tak naprawde się nią nie mógł zając jak właśnie on, brat w tej sytuacji napastuje mnie codziennie telefonami, grozi mi że jak nie będę płacił mu pieniędzy to zrobi mi sprawe w sądzie o alimenty i stara się wymusić na mnie odpowiedzialość za to co się stało, nie wiem jak mam się zachować w tej sytuacji, sam mam ciężka sytuacje, pomagam również finansowo mojej babci , nie stać mnie na więcej.