Pytanie z dnia 30 sierpnia 2017
Witam. Potrzebuję porady prawnej i postaram się to napisać dość konkretnie ponieważ cała sytuacja jest dość zawiła. Od 2013 roku pracuje na terenie Niemiec. Od 2013 do 2016 roku pracowałem na tzw. gewerbe. I tutaj zaczynają się cała historia. Pojechałem bez znajomości języka i mój pracodawca założył mi wyżej wymieniona gewerbe. Od każdej wypłaty odciagal mi po 350 euro co miesiąc. Od jakiegoś czasu dostaje pisma z aok ( ubezpieczenia zdrowotne) o zadłużeniu na kwotę 14 tys euro z tytułu gewerbe . Po rozmowach z szefem ( u którego jestem teraz niby zatrudniony na stałe i nigdy nie dostałem umowy o pracę) trwających już ponad rok ( zadeklarował się to spłacić ,mam nagrania oraz świadków ) nic się nie rusza. Nie stać mnie na spłatę takiej kwoty. Obecnie wynagrodzenie otrzymuje w ratach jak się mu podoba. Nie otrzymuje żadnej listy płac,podpisuje za mnie dokumenty począwszy od umowy o pracę. Nie mam żadnego potwierdzenia ,ze wgl się tutaj znajduje. Zabrał mi dwa lata temu kartę bankomatowa i nie chce jej zwrócić. Płaci mi do ręki bez żadnego pokwitowania. Codziennie jestem obrazany, ponizany i odsyłany na później. Nie posiadam karty ubezpieczeniowej aok . Gdy o tym wspomniałem zostałem obrażony i padło stwierdzenie ,ze miałem to mogłem pilnować. Nie otrzymuje wynagrodzenia za urlop ( którego również nie mogę wziąć) ponieważ grozi mi zwolnieniem i zaniechaniem załatwiania dokumentów. Jest nas dwóch. Ja i mój kolega z pracy ,który ma identyczną sytuację. Nie mamy unormowanych godzin pracy. Nie otrzymujemy narzędzi, ubioru i jakiejkolwiek podstawy a prace mamy wykonać. Boję się cokolwiek z tym zrobić aby nie zostać z długiem na całe życie. Wlacicielem firmy jest Polak a dzialanosc jest na jego żonę ponieważ on nie może prwadzic żadnej działalności . W ciągu roku było i odeszło 50 osób które nie otrzymały żadnych dokumentów. Mieszkanie w którym mieszkam jest na byłego pracownika . Odszedł rok temu a pracodawca nadal korzysta z jego karty bankomatowej. Również otrzymuje papiepry z zadłużeniem obecnie do Polski. Nie jest wymeldowany,mieszkanie stoi na niego i w każdej chwili przez to mogę zostać bezdomny ( wyrzucenie) . Jestem tam zameldowany. Zabiera mi całą korespondencję. Nie wiem co mam robić. Nie wiem jak to ugryźć. Boję się ,ze przez jego kombinację on jest zupełnie czysty a ja skończę na bruku. Dziękuję bardzo za wszelką pomoc. pozdrawiam Jarosław P
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.