Witam.
Potrzebuje porady w sprawie lokalowej. Ponad 10 lat temu w wyniku utraty prawa do lokalu spoldzielczego została wydana eksmisja. W wyroku sąd orzekł że prawo do lokalu należy się jednej osobie, w tamtym czasie będącej bezrobotna. W trakcie oczekiwania na lokal ta osoba zmarła. Pozostała małżonka której gmina dała odpowiedź ze jej się taki lokal nie należy. Nie bardzo to mogę zrozumieć. Małżeństwo, mąż dostaje wskazanie do lokalu socjalnego, wiadomo że razem z żoną się przeprowadzi. Małżeństw się nie rozdziela, czekając na lokal ten człowiek był przydzielony do lokalu większego ze względu na małżonkę. A po jego śmierci, małżonka teraz nie ma prawa do niczego. Czy ta decyzję można podważyć? Chodzi o starsza kobiete, emerytke.
Pozdrawiam.