Witam. Pracuje na stanowisku salowej w publicznym zakładzie pracy od ponad 3 lat. Do wynagrodzenia minimalnego nie wlicza nam się praca w soboty czy niedzielę oraz święta, oczywiście wszystko jest wyszczegolnione na odcinku, w kadrach zapewniano nam, że mamy płacone za święta, że nie rozumiemy, a po dluzszej wymianie zdań usłyszeliśmy, że za to mamy dni wolne w tygodniu, jednakże po zgłoszeniu sprawy do Państwowej Inspekcji Pracy zostałam poinformowana o tym, że nie wlicza się to do minimalnego wynagrodzenia. Poza tym w dalszym ciągu nie ma wyplacanych dodatków stazowych. W tym zakładzie pracy nie ma od kogo dowiedzieć się rzetelnych informacji, wszędzie jesteśmy zbywani. Czy to mogą regulować przepisy wewnątrzne zakładu? Czy można coś z tym zrobić?