Witam
Problem dotyczy wypłaty ekwiwalentu za niewykorzystany urlop.
Mam 33 dni zaległego urlopu za 2016 oraz 2017 roku .Z końcem 2017 roku skończyła się moja umowa z pracodawcą .Pracodawca wysłał mi świadectwo pracy z informacją że urlop został wykorzystany ,i że został wypłacony ekwiwalent za 33 dni urlopu.
Wysłałam do pracodawcy pismo z prośbą o sprostowanie świadectwa pracy.Gdyż urlopu nie wykorzystałam jak również nie otrzymałam do dnia 22 stycznia 2018 ekwiwalentu.Prosiłam żeby zgodnie z prawdą wpisać że nie wykorzystałam urlopu oraz że ekwiwalent zostanie wypłacony.
Pracodawca w odpowiedzi wysłał mi informację że ekwiwalent za 33 dni urlopu został naliczony 30.12.2017 i że jest do odebrania w biurze.Wobec tego sprostowanie świadectwa pracy jest bezpodstawne.Wcześniej nie poinformował mnie o tym fakcie.
Czy pracodawca postąpił zgodnie z prawem.Proszę o odpowiedz.

Chciałam się jeszcze zapytać czy mogę wnioskować do pracodawcy żeby wypłacił ekwiwalent na konto bankowe tak jak to robił zawsze w przypadku comiesięcznej pensji.
Co w przypadku gdy pracodawca odmówi mi wypłaty na konto .Czy może tak zrobić.
Proszę o pomoc.