Witam. Proszę o pomoc. Moj problem polega na tym że nie wiem co mam robić. Gdyż tata grozi mi sprawą cywilną. A mianowicie. Gdy skończyłam 18 lat tata zaproponowal mi ze jak zdam prawo jazdy to kupi mi auto. Kupil mi auto uzywane od mechanika swojego. Auto zarejestrowalismy na tate a ja bylam współwłaściciel,gdyz wtedy bede placila mniejsze OC. Auto zaczelo sie psuc. Z kazda naprawa to ja dodawalam auto do taty znajomego mechanika po jakims czasie zaproponowalam tacie ze spezedam to auto bo boje sie nim jeździć, tata byl takiego samego zdania. Powiedzial najwyzej szukaj innego. Auto sprzedalismy. Ja wystawialam ogloszenie, ja umawialam sie na sprzedaz z kupujacym. Tata byl przy sprzedazy. Po sprzedazy dal mi pieniadze. A teraz po paru miesiacach odezwal sie zebym mu oddala pieniadze i straszy mnie ze pojdzie do sadu. Moje pytanie do panstwa. Jak to bedzie ze strony prawnej. Czy ja musze tacie oddac te pieniadze jesli założy mi sprawe?