Pytanie z dnia 28 maja 2017
Witam, proszę o poradę. Razem z partnerem wychowuję 1,5 roczną córkę, obydwoje mamy trudną przeszłość, pobyt w monarze, uzależnienie od narkotyków, ja mam także problemy z zaburzeniami osobowości, zaliczyłam pobyt w szpitalu po pocięciu się, obecnie chodzę na psychoterapię i przyjmuję leki. Utrzymuję trzeźwość, natomiast mój chłopak popala marihuanę. O małą bardzo dbam, niestety dużo się kłócimy i przez to jest nerwowa. Nie układa nam się od początku, proponowałam wiele razy rozstanie i dogadanie co do wspólnego wychowania, jednak on nie chce o tym słyszeć. Powiedział, że w razie rozstania zabiera dziecko i jedzie do jego miejscowości. Jestem w gorszej sytuacji ze względu na leczenie psychiatryczne, a jedyny sposób żeby udowodnić mu palenie to testy, nie ma świadków. W przeszłości spędził dwa tyg w więzieniu i był dilerem. Obecnie pracuje na 1/4 etatu, ja jestem na zasiłku dla bezrobotnych i zajmuję się córeczką w domu. Jak wyglądają moje szanse na dostanie praw do wychowywania małej? Proszę o pomoc
Lucyna Skrzypek-ŁYSZCZAK Radca prawny (Od 1992)
Kancelaria Radcy Prawnego Lucyna Skrzypek-Łyszczak
Nowowiejskiego 20lok.5, 61-732 Poznań
prosze sie zwrócic do MOPS o pomoc
Podziękowałeś prawnikowi
Domyślam się, że obecnie zarówno Pani, jak i ojciec macie pełną władzę rodzicielską. Należałoby więc dążyć do ograniczenia lub pozbawienia władzy ojca. Trzeba powołać szereg argumentów, o których Pani tu pisze, tj. sprowadzających się do udowodnienia, że ojciec zaniedbuje córkę, nie łoży na utrzymanie, jest dla niej zagrożeniem. Jeżeli jest inaczej i obecnie nie posiada Pani praw do córki, proszę o opisanie.
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.