Pytanie z dnia 25 października 2017
Witam.
Proszę o udzielenie porady prawnej w bardzo ważnej sprawie.
Moja przyjaciółka ma bardzo duży problem z pozbyciem się niechcianej osoby zamieszkującej jej mieszkanie bez jej zgody.
Syn przyjaciółki wprowadził się na początku lipca ze swoją dziewczyną (nie żoną) do mieszkania przyjaciółki, które jest tylko i wyłącznie jej osobistą własnością (syn nie posiada żadnego prawa do tego mieszkania oraz nie jest w nim zameldowany).W październiku syn przyjaciółki został aresztowany na terenie Niemiec i tam przebywa w areszcie do czasu rozpoczęcia rozprawy. Natomiast sprowadzona przez niego dziewczyna zamieszkuje nadal mieszkanie przyjaciółki i nie zamierza się z niego
wyprowadzić. Do tego okazało się, że jest karana i nosi branzoletę zamiast odsiadywania wyroku w więzieniu. Przyjaciółka nie wie nic o tej osobie, ponieważ ta nie chce nic powiedzieć o sobie. Dziewczyna ta nie jest ani zameldowana na stałe ani tymczasowo w tym mieszkaniu, jest dla przyjaciółki osobą obcą, a przyjaciółka absolutnie nie wyraża zgody na dalsze jej zamieszkiwanie w tym mieszkaniu. Po wezwaniu policji celem usunięcie jej z mieszkania, policjanci stwierdzili, że nie mają prawa jej
usunąć ponieważ ona wskazała na miejsce pobytu z branzoletą właśnie mieszkanie przyjaciółki. Czy policja miała rację w taki sposób argumentując zaniechanie usunięcia tej osoby z mieszkania przyjaciółki?
Dziewczyna nie poczuwa się do opłacania jakichkolwiek kosztów utrzymania tego mieszkania w tym opłat za zużyte przez nią media. Policja nadmieniła, że nie można wyłączyć prądu ponieważ bransoleta nie będzie działała. Ponadto sprowadza do mieszkania awanturujące się osoby o podejrzanej reputacji. Przyjaciółka po prostu zaczyna się bać tej dziewczyny i jej znajomych.
Czy naprawdę można bezkarnie zajmować czyjąś nieruchomość nie ponosząc żadnych konsekwencji prawnych?
W związku z tą patową sytuacją proszę o informację,jakie kroki prawne powinna powziąć przyjaciółka celem ostatecznego pozbycia się tej dziewczyny?
Będę bardzo wdzięczna za udzielenie wyczerpującej odpowiedzi na powyższe wątpliwości, ponieważ przyjaciółka jest już u kresu wytrzymałości.
Pozdrawiam.
Jolanta
Bernadetta Parusińska- Ulewicz Adwokat (Od 2007)
Kancelaria Adwokacka Bernadetta Parusińska- Ulewicz
Gen. Z. Sadowskiego 8/40, 71-213 Szczecin
Dzień dobry, skoro przyjaciółka w lipcu wyraziła zgodę na zamieszkanie tej dziewczyny, to można domniemywać, iż doszło do zawarcia umowy użyczenia w sposób dorozumiany, a co za tym idzie, przyjaciółka powinna tę umowę oficjalnie wypowiedzieć i po upływie okresu wypowiedzenia wezwać tę dziewczynę do opuszczenia lokalu, a następnie złożyć do sądu pozew o eksmisję. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska-Ulewicz kancelariaulewicz.pl ulewicz.kancelaria@onet.eu
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.