Witam, prowadzę firmę zajmująca się meblami na wymiar. Jedna z pan dla której robiłem zlecenie straszy mnie, najeżdża w domu, bombarduje telefonami jak i smsami ponadto również mojego brata gdyż jej tata z nim pracuje. Problem w tym, że w różniczkowy nie kilka miesięcy wynajmowałem od tej pani mieszkanie. Pretensje i nie zadowolenie pojawiło się gdy oznajmiłem pani że się wyprowadzam. Zaczęła wytykać co jej nie pasuje i żądać usunięcia usterki. Nie poniadam umowy na wykonanie mebli jedyna rzeczą która ma ona jest projekt z moimi danymi. Nie spisywaliśmy też umowy najmu mieszkania. Ostatniego dnia weszła do mieszkania bez mojej wiedzy gdzie mieszkałem. Przy rozliczeniu zarzuciła mi, że w projekcie w cenie ma zmywarkę...dla świętego spokoju została zakupiona...Ponadto chodzi po obcych ludziach i psuje reputację firmy i okropnie szarga moje imię... Co robić? Jak to rozwiązać?bać się pozwu, sprawy w sądzie czy ma jakikolwiek dowód żeby mnie oskarżyć...nie brałam jakichkolwiek pieniędzy za wykonanie usługi wszystko było policzone w wynajęciu mieszkania...nie posiadam wpłat zaliczek na towar od tej pani. Za czynsz pieniądze szły z ręki do ręki. Pani nie płaci podatku od wynajmy mieszkania, jest kupione na kredy... błagam o pomoc