Witam. Przebywam aktualnie w Holandii. Aktualnie jestem w sytuacji, gdzie musiałam uciec z Niemiec przed byłym partnerem, nikt z rodziny, przyjaciół nie zna mojego akt. adresu pobytu. Zna go policja. Wczoraj powinnam pójść na obdukcję, tu na miejscu, ale zwyczajnie jestem zastraszona, nie potrafie wyjść normalnie na ulicę. Mój były partner szantażuje mnie cały czas, nie potrafie nie wpadać w Panikę, Włamał mi się na wszystkie konta internetowe, od @ po społeczności. Oddał mi telefon i laptopa (02.06.2019), jest zgloszone jako kradzione (nie radze sobie), zgloszone jest tez pobicie na terenie Niemiec. Pobrał wszystkie dane, zdjecia, nagrania, prywatne rozmowy, wszystko... wysyła mi to, nie wiem po co.Ciągle kłamie. Jest mi winny pieniądze./ odzyskałam hasła, wyczysciłam dzisiaj laptopa z pomocą znajomego, który pomaga mi sie ukryć. Nie wiem co mam robic, popadam w paranoje.... szantażował zdjeciami moje znajome, które do mnie w prywatnych wiadomosciach wysyłały zdjecia. Ciągle mowi, ze jesli zglosze sprawę w DE zrobią ze mnie hakera, który włamuje sie na konta i nielegalnymi oprogramowaniami psują ludzia telefony i laptopy, nie znam sie na systemach, nie rozumiem jego działania. kocham go ale to ściąga mnie na dno, psychiczne. Cień na ulicy sprawia, że uciekam gdzie popadnie.....