Pytanie z dnia 17 września 2018

Witam, razem z byłą partnerką zdecydowaliśmy się na inseminację nasieniem dawcy (nie byliśmy małżeństwem).
Wszystko odbyło się w klinice, podpisaliśmy oświadczenie. Inseminacja odbyła się w listopadzie 2014r.
Rozstaliśmy się z partnerką i ona wystąpiła o zaprzeczenie mojego ojcostwa. Ja uznałem córkę w USC. Sprawa jest już w sądzie, niestety prokurator działa na moją niekorzyść, usilnie chce zaprzeczenia mojego ojcostwa, nie "wyciągnął" z kliniki żadnych dokumentów które podpisaliśmy (zgody na inseminacje itp).
Ja niestety nie mam nawet wglądu do tych dokumentów, ponieważ moja była wycofała zgodę na mój wgląd do dokumentacji. Po tej udanej inseminacji, staraliśmy się o drugie dziecko, z tym, że już na nowych zasadach (przed zabiegiem inseminacji podpisaliśmy zgodę w USC), jednak tych dokumentów również sąd nie otrzymał. Na przesłuchaniu w prokuraturze, powiedziałem, że to była wspólna decyzja, prokurator miał uzyskać te dokumenty, ale tego nie zrobił. W sądzie mówiłem o tym, ale sądu to nie interesuje.
Dla nich sprawa jest prosta, ja nie jestem ojcem biologicznym i okłamałem USC uznając córkę. Proszę o informację, czy mam szansę w apelacji nie dopuścić do zaprzeczenia mojego ojcostwa. Córka skończyła trzy latka. Traktuje mnie jak ojca (wychowuje ją od urodzenia).

Dzień dobry, czy sąd ogłosił już wyrok ? Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz

Odpowiedź nr 1 z dnia 18 września 2018 12:32 Zmodyfikowano dnia: 18 września 2018 12:32 Obejrzało: 292 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.