Pytanie z dnia 20 kwietnia 2017

Witam, rozstałem się z partnerką , 1,5 roku temu, kupiliśmy razem psa, umowa kupna była na nią, Niestety został całkowicie odcięty od psa, czy istnieje możliwość że będę mógł się z nim widywać itp. Psem głównie zajmowałem się ja, ksiązeczka od weterynarza jest na moje nazwisko, wszystkie pieniądze, które inwestowaliśmy w psa były razem, czy istnieje z punktu prawnego że będę mógł mieć do niego jakieś prawa?

Witam, z punktu widzenia prawa cywilnego pies jest traktowany jak rzecz. Jak rozumiem, był Pan z partnerką w związku nieformalnym. W takim przypadku nie ma jasno określonych zasad, jak przy rozstaniu rozliczyć się ze "wspólnego" majątku. Sądy stoją na stanowisku, że nie można tutaj stosować w drodze analogii przepisów dot. podziału majątku małżeńskiego. Ważne jest zatem, by ustalić, kto jest właścicielem psa i komu przysługuje do niego prawo własności. Jeżeli na umowie formalnie widnieje Pana była partnerka, to trudno będzie Panu udowodnić, że psa kupili Państwo "razem". Być może, jakby miał Pan dowód, że uiścił połowę ceny, to mógłby Pan wskazywać, że Pan też był stroną umowy. W takim wypadku byłby Pan współwłaścicielem psa. Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego, każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Przekładając to na Pana sytuację, jeżeli mógłby Pan udowodnić swoje prawo do rzeczy (psa), jako współwłaściciel, to miałby Pan prawo do czasowego posiadania rzeczy (psa). Np. mógłby Pan się umówić z byłą partnerką, że macie Państwo psa na zmianę, Pan w jednym tygodniu a była partnerka w drugim, albo np. w dni parzyste piesek byłby u Pana. Wydaje mi się, że z Pana opisu sprawy, trudno będzie udowodnić prawo własności od psa. W takim wypadku nie może Pan żądać w żaden sposób "widzeń" z psem, na zasadzie analogii dziecka po rozstaniu. Jak wspomniałem, pies jest z punktu widzenia prawa cywilnego nadal niestety jest rzeczą (choć ustawa o ochronie zwierząt mówi, że zwierze rzeczą nie jest, ale stosuje się przepisy o rzeczach do zwierząt), więc nie ma Pan praw do cudzej rzeczy. Tak samo, jak nie ma Pan prawa, by korzystać z rzeczy Pana byłej partnerki, do których się Pan przez czas związku przyzwyczaił. Jeżeli natomiast ponosił Pan nakłady na psa, to tutaj byłaby możliwość ewentualnego żądania zwrotu tych nakładów od właściciela. Przez sam fakt dbania o psa i opiekowania się nim, a nawet ponoszenia kosztów na niego, nie nabywa Pan jednak prawa do psa jako takiego. Może Pan co najwyżej żądać zwrotu nakładów poczynionych na psa.

Odpowiedź nr 1 z dnia 20 kwietnia 2017 13:52 Zmodyfikowano dnia: 20 kwietnia 2017 13:52 Obejrzało: 1919 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.