Pytanie z dnia 07 listopada 2020
Witam,
sama nie wiem od czego zacząć....
Wyprowadziłam się od chłopaka z dzieckiem ( dziecko jest przez niego i ma jego nazwisko). Najpierw się zgodzi na rozstanie i dogadanie się samemu bez udziału sądu... Wczoraj gdy go poinformowałam że na weekend Łucja (córka) i Ja będziemy już w Sulminie też nie miał nic przeciwko... Również poinformowałam go o tym iż moi rodzice odbiorą Łucję z żłobka, też się zgodził. Byłam w pracy na 2 zmianę (praca biedronka za bardzo na kasie nie mogę mieć telefonu) Napisał mi tylko jedną wiadomość że on odbierze Łucję, a nie moi rodzice. Ja to przeczytałam już po fakcie bo moi rodzice odebrali małą przed nim. Okazało się że pojechał do Moich rodziców do domu i według praw rodzicielskich on ma prawo aby zabrać dziecko, z czego nie poinformował mnie o niczym. Moja mama powiedziała że dziecka nie odda bez mojej zgody. Zdenerwował się i wezwał policję. Policja stwierdziła że dziecko ma dobre warunki i nie mają podstaw na odebranie jej..... Co mam robić? Składać pozew o alimenty o widzenia o prawa do dziecka??? 😔😔😔 Jestem w rozsypce.... Twierdzi że będzie wzywać policję codziennie do puki nie dostanie Łucji...
Małgorzata Maliszewska Radca prawny (Od 1996)
Kancelaria Radcy Prawnego dr Małgorzaty Maliszewskiej sp.k.
Szczęśliwicka 27 a lok. 3, 02-323 Warszawa
Dzień dobry, proszę składać pozew o alimenty oraz o ustalenie kontaktów. Z poważaniem Małgorzata Maliszewska
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.