Pytanie z dnia 29 grudnia 2015
Witam serdecznie,
10 lat temu wyprowadziłem się z domu zabierając tylko swoje osobiste rzeczy. Zamieszkałem u matki zostawiając żonę i 2 dzieci. W tym roku założyłem sprawę rozwodową. Na 2 rozprawie dostałem rozwód bez orzekania o winie. Moja była żona nie wstawiła się na żadną rozprawę, chociaż zawiadomienie zostało dostarczone. W kwietniu tego roku komornik zabrał mi 26 000 tys należności głównej plus odsetki i inne należności z tym związane za zadłużenie, które zrobiła moja była żona w spółdzielni mieszkaniowej. Jestem współwłaścicielem tego mieszkania. Jak dowiedziałem się w spółdzielni mieszkaniowej zadłużenie narosło w kwietniu tego roku do kwoty 40.000 tys. Mieszka tam aktualnie moja córka z wnuczką. Od córki dowiedziałem się, że moja była żona z synem wyjechała do Anglii. Chcę założyć sprawę o podział majątku.
Proszę mi powiedzieć jakie mam szanse o jak najszybsze rozwiązanie tej sytuacji. Z tego co wiem to mieszkanie nadal nie jest opłacane. Dług rośnie,jak mogłem uzyskać rozwód bez nieobecności mojej byłej zony, tak chyba nie będzie można przeprowadzić sprawy podziału majątku bez jej uczestnictwa?
Szanowny Panie! Żona na prawo a nie obowiązek stawić się w sądzie na rozprawie. Jeśli zostanie powiadomiona o sprawie i o terminie sprawy i zdecyduje, że nie będzie brała w niej uczestnictwa to jak najbardziej sprawa może zakończyć się bez jej udziału, nawet w wypadku, gdy nie zna Pan adresu żony. Wówczas będzie ją reprezentował kurator. W zakresie zaś mieszkania to Pan i żona jako współwłaściciele odpowiadacie za zapłatę "czynszu". Jeśli uiścił Pan zapłatę czynszu ponad swój 50 % udział to ma Pan prawo dochodzić tejże zapłaty od żony, Pozdrawiam adwokat Anna Gręda
Podziękowałeś prawnikowi
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.